Osoby, które uciekły z Ukrainy, mogą mieć objawy zespołu stresu pourazowego PTSD. – To dotyczy dorosłych i dzieci, u których objawy mogą się różnić, ale być też zupełnie niewidoczne dla przeciętnego człowieka – mówiła w Radiu Gdańsk dr Aleksandra Szulman-Wardal, psycholog kliniczny z Zakładu Psychologii Klinicznej i Zdrowia Uniwersytetu Gdańskiego, koordynatorka ośrodków środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie.
W rozmowie z Joanną Matuszewską tłumaczyła, jak osoby przyjmujące pod swój dach uchodźców z Ukrainy, powinny się zachować, by nie potęgować w nich stresu i obaw.
– Trzeba pamiętać, że to nie gościna, ale raczej „adopcja”, bo nie wiemy, jak długo może potrwać pobyt uciekinierów u goszczącej ich rodziny. Trzeba na przyjęcie gości decydować się odpowiedzialnie – mówiła dr Szulman-Wardal.
Opowiadała też o wsparciu, na jakie mogą liczyć uchodźcy ze strony psychologów i terapeutów oraz na czym polega zespół stresu pourazowego.