Skróci kolejki i sprawi, że profilaktyka zdrowotna będzie szerzej dostępna – takie są założenia. W poniedziałek zaczął działać program badań okresowych „Moje Zdrowie”. Obejmuje Polaków od dwudziestego roku życia.
Jak mówił w audycji „Ludzie i Pieniądze” Bolesław Drapella, prezes Saunowego Stawu, to bardzo ważne, że do lekarza można przyjść już z pakietem wyników badań, co istotnie skraca czas na postawienie diagnozy.
– Nie trzeba przyjść najpierw do lekarza, żeby usłyszeć, co można zrobić, a potem z tymi badaniami wrócić na kolejną wizytę. Przychodzi się z konkretnymi wynikami badań i lekarz jest w stanie albo zweryfikować, czy wszystko jest w porządku, albo dać jakieś zalecenia. To jest uproszczenie – podkreślał.
– Warto byłoby powiązać te badania z badaniami profilaktycznymi zlecanymi przez pracodawcę – dodał Jarosław Filipczak, prezes Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości.
W ramach programu będzie można wykonać bezpłatnie kilkadziesiąt różnych badań. „Moje zdrowie” ma poprawić wczesną wykrywalność między innymi chorób układu krążenia, onkologicznych czy zaburzeń psychicznych. Rozmowę przeprowadziła Iwona Wysocka.
Posłuchaj całej audycji Ludzie i Pieniądze:
aKa
