PODCASTY Radio Gdańsk
  • KATEGORIE
    • GOSPODARKA
    • HOBBY
    • INNE / ARCHIWUM
    • KULTURA
    • LUDZIE
    • NAUKA I ZDROWIE
    • PUBLICYSTYKA
    • REGION
    • REPORTAŻ I DOKUMENT
    • SPORT
  • SERIE
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • KATEGORIE
    • GOSPODARKA
    • HOBBY
    • INNE / ARCHIWUM
    • KULTURA
    • LUDZIE
    • NAUKA I ZDROWIE
    • PUBLICYSTYKA
    • REGION
    • REPORTAŻ I DOKUMENT
    • SPORT
  • SERIE
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
PODCASTY Radio Gdańsk
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko

Pracownicy Biedronki dostaną podwyżki. „Dzięki temu, za pół roku firma będzie krok przed innymi”

2016-03-18
w GOSPODARKA
Share on FacebookShare on Twitter

 Podwyżki mają zostać wprowadzone od 1 kwietnia. Standardowa pensja wzrośnie o 12,5 proc.

Podwyżki oznaczają, że właściciel Biedronki, Jeronimo Martins Polska, na pensje pracowników przeznaczy 80 milionów więcej.

O podwyżkach dla pracowników Biedronki rozmawiali eksperci w audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli: Marek Kański z Pomorskiej Kroniki Biznesu i Artur Kiełbasiński z Gazety Wyborczej i portalu wyborcza.biz.

WYSOKIE PODWYŻKI

W kieszeniach pracowników zostanie 250 złotych więcej. Ich początkowe wynagrodzenie osiągnęło poziom 2250 złotych brutto i będzie wzrastało wraz z wydłużaniem się stażu pracy. Dodatkowo jest możliwość zdobycia premii w postaci 350 złotych miesięcznie.

– To właściwe, gdy tworzy się rynek pracownika, a nie rynek pracodawcy. Takie sytuacje obserwujemy, gdy jest większa chęć zatrudniania kogoś z powodu braku innych chętnych. Trzeba coś tym ludziom zaproponować. Na początku pieniądze, później to są premie, bardziej humanitarna praca, możliwość rozwoju kariery – mówił Marek Kański.

STRATEGICZNE DZIAŁANIE

Cztery lata temu, gdy do audycji Ludzie i Pieniądze dopiero przychodził, Artur Kiełbasiński stwierdził, że w Polsce wykształci się rynek pracownika, a nie pracodawcy.

– Wszyscy patrzyli na mnie z niedowierzaniem. Tym bardziej, że było to po kryzysie gospodarczym. To, co zrobiła Biedronka, świadczy nie tyle o tym, że to etyczna firma. To pokazuje, że zarządzający potrafią wyciągać wnioski z tabel demograficznej. W ten sposób sobie zapewniają nabór pracowników. A o wykwalifikowanego pracownika będzie coraz trudniej. Biedronka w tym momencie dostosowuje się do tego, co będzie za pół roku – tłumaczył dziennikarz.

Posłuchaj audycji:
/audio/dok1/lip1803.mp3

Wiktor Miliszewski

Tagi: finansehandelLudzie i Pieniądzepieniądzepodwyżka

© 2025 Radio Gdańsk

Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • Purchase JNews
  • Pre-sale Question
  • Support Forum
  • Back to Landing Page

© 2025 Radio Gdańsk

-
00:00
00:00

Kolejka odtwarzania

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00