Gdańska firma Sun Sol chce zainstalować panele fotowoltaiczne w polskiej bazie na Spitsbergenie. – Nasze panele pracują już w stacji na Antarktydzie, chcemy postawić kropkę na „i” – opowiada jedn z założycieli Sun Sol Michał Kitkowski i dodaje, że instalacja wyrusza na Spitsbergen jeszcze w tym miesiącu. Czy to ma sens, czy jest raczej działaniem marketingowym? Dostajemy odpowiedź nie wprost – Promujemy przede wszystkim energię ze Słońca. Może i na biegunach przez pół roku jest ciemno, za to przez drugie pół jest polarny dzień. Niewiele osób wie, że fotowoltaika wydajniej pracuje w niższych temperaturach.
– Energia pozyskiwana ze Słońca, jeż już tańsza od otrzymywanej z węgla – mówi Michał Kitkowski. Gdyby na Saharze, powierzchnię wielkości Francji, pokryć panelami słonecznymi, to taka instalacja da prąd potrzebny dla zaspokojenia potrzeb całej planety na energię elektryczną – mówi Michał Kitkowski.
Michał Kitkowski i Włodzimierz Raszkiewicz. Fot.RG