PODCASTY Radio Gdańsk
  • KATEGORIE
    • GOSPODARKA
    • HOBBY
    • INNE / ARCHIWUM
    • KULTURA
    • LUDZIE
    • NAUKA I ZDROWIE
    • PUBLICYSTYKA
    • REGION
    • REPORTAŻ I DOKUMENT
    • SPORT
  • SERIE
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • KATEGORIE
    • GOSPODARKA
    • HOBBY
    • INNE / ARCHIWUM
    • KULTURA
    • LUDZIE
    • NAUKA I ZDROWIE
    • PUBLICYSTYKA
    • REGION
    • REPORTAŻ I DOKUMENT
    • SPORT
  • SERIE
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
PODCASTY Radio Gdańsk
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko

Nosimy maseczki tylko po to, by nie dostać mandatu? „Okazuje się, że nie do końca rozumiemy, po co mamy to robić”

2020-09-08
w GOSPODARKA
Share on FacebookShare on Twitter

Jak reagować, kiedy widzimy, że ktoś nie ma maseczki w sklepie? Czy można takiej osoby nie obsługiwać? Czy należy wzywać policję? O tym w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z rzecznikiem „Solidarności” Markiem Lewandowskim oraz trójmiejskim piekarzem Grzegorzem Pellowskim.

– Jak pokazują sondaże, nosimy maseczki przede wszystkim po to, żeby nie dostać mandatu. A więc okazuje się, że nie do końca rozumiemy, po co mamy to robić. Gdzieś na linii Ministerstwa Zdrowia i szerzej mediów nie wytłumaczono nam w sposób rzetelny, że te maseczki rzeczywiście pomagają. Dostajemy wciąż sprzeczne sygnały. Przypomnę sławną konferencję ministra Szumowskiego, gdy mówił, że te maseczki nie są do niczego potrzebne i nic nie dają, a potem mówił, że są potrzebne i dają. I tak naprawdę my wszyscy jesteśmy w tym trochę zakręceni. Mnie podoba się to, co robią w Stanach Zjednoczonych, gdzie bardzo rzetelnie tłumaczą, dlaczego wprowadzają takie, a nie inne zarządzenia, a u nas wszystko odbywa się w atmosferze szybkich, krótkich konferencji prasowych – powiedział Marek Lewandowski.

– Opowiem, co wydarzyło się wczoraj. Jechałem autostradą, zatrzymałem się na stacji, zatrzymał się również autobus z dziećmi. Dzieci chciały coś zjeść, ale nie miały maseczek. Było ich około 30. Wyproszono je. Ale znaleziono pięć maseczek, więc raz piątka dzieci wchodziła i kupowała, co chciała, a potem dawano te maseczki następnym. Czy o to w tym wszystkim chodzi? Takich sytuacji, gdy ktoś stara się ominąć przepisy, jest bardzo dużo. Żeby wszyscy zrozumieli, po co te maseczki są, potrzebna jest edukacja – skomentował Grzegorz Pellowski.

– Ważne jest, żeby mówiono, co ta maseczka robi. Ona jest skuteczna tylko w jednym przypadku. Gdy ktoś kaszle i rozsiewa wirusa, zasięg tej chmury zakażającej jest nawet trzykrotnie mniejszy. Ktoś, kto nie kaszle i nie prycha, nie jest w stanie nikogo zarazić z 1,5-2 metrów. Wtedy ta maseczka nie jest do końca potrzebna. Ważny jest też zdrowy rozsądek ludzi, którzy są w grupie ryzyka. Żeby oni przede wszystkim dbali o swoje zdrowie i zwracali uwagę innym, co nie mają maseczek, że to stanowi dla nich zagrożenie – zauważył Marek Lewandowski.

– Karać czy nie karać? Jeśli włączymy policję w te maseczki, to jej jest za mało, żeby reagować. Tego naprawdę jest dużo. Taka sytuacja spotkała nas pierwszy raz. Każdy się miota. I urzędy, i sanepidy, i ministerstwa. Wypowiadają się autorytety: jedni mówią, że maseczki chronią, drudzy, że nie chronią. Oni powinni to najpierw uzgodnić między sobą i wysyłać jeden przekaz, to by bardzo ułatwiło – dodał Grzegorz Pellowski.

/audio/dok3/LiP08092020.mp3
Tagi: COVID-19Iwona WysockaLudzie i Pieniądzemaseczki

© 2025 Radio Gdańsk

Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • Purchase JNews
  • Pre-sale Question
  • Support Forum
  • Back to Landing Page

© 2025 Radio Gdańsk

-
00:00
00:00

Kolejka odtwarzania

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00