Tytuł dość sensacyjny, ale rozmowa jest pełna życzliwej pogody. To coś na kształt szkolnej laurki. Chyba taka należy się Zespołowi Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kartuzach, z którego młodzież od lat i to dużymi grupami wyjeżdża na praktyki do Francji czy Anglii. Coś takiego w Kartuzach? Młodzież z podobnych szkół ma praktyki w powiatowych sklepach, oni we francuskich butikach. To wszystko dzięki wielu nauczycielom i dyrekcji zaangażowanym w projekty. – mówi nauczycielka Magda Fryt. Ale każda akcja musi mieć swojego lidera i ona jest właśnie tym liderem. Pomagają mi nauczyciele, księgowa, pani dyrektor i moi znajomi, do których mogę zadzwonić w nocy i poskarżyć się na papierologię. Od 2008 roku przerobiłam pól milina euro – śmieje się pisząca projekty Magdalena Fryt.
© 2025 Radio Gdańsk